Ileż to razy jadąc przed siebie, widok kanapek bądz innych podręcznych przegryzek , leżących na siedzeniu obok nas wzbudza gdzieś w środku głowy chęć przetrącenia czegoś innego. Czasami zostając gdzieś na godzinę, dwie , tydzień , potrzeba zaspokojenia głodu odrzuca wykwintne dania samodzielnie przygotowane w piecu ping! (mikrofala :-), i także pcha nas na "miasto". Tylko gdzie tu zjeść? Odpowiedź na to pytanie będzie tematem tego bloga. Polecać będę miejsca w których byłem , opisze co zjadłem , wrzuce fotkę , zeby łatwiej było trafić. Ze wzgledu na duże ilości kilometrów które pokonuję , i spory staż w żywieniu sie "po drodze", oraz potwierdzone przez znajomych dobre strzały w miejsca dające jeść, niesmiało otwieram tego bloga. Zakres terytorialny nieograniczony, oczywiscie gro miejsc to nasz piękny kraj, ale mam też troche miejsc poza granicami gdzie warto zatopić kły w czymś pysznym. Hasło dnia : Zdrowo i Smacznie , niekoniecznie tylko u mamy.
Na początek Słowenia , pizzeria "PRI MICI", pizza z ...chrzanem.... wiecej juz niedługo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz